Święta Bożego narodzenia to radosny czas strojenia choinki, śpiewania kolęd. To także czas na inscenizacje jasełek Bożonarodzeniowych. opracowany scenariusz opracowałam i zrealizowałam z grupą dzieci przedszkolnych w wieku 4,5,6 lat
Jasełka
Narrator: Kochani. Jak co roku zeszliśmy się tutaj, by powitać Bożą Dziecinę, zakolędować, złożyć Mu skromne dary. Posłuchajmy i popatrzmy, co się dzieje w Betlejem.
Scena I
Maryja: Józefie zimno, Józefie ciemno. Józefie jak iść przez ten świat. Józefie miły już nie mam siły. Może zapukasz wreszcie do kogoś ?
Józef: Bóg mi dał w opiekę. Pannę Maryję a ona już ledwie żyje. O mój Boże jak iść przez ten świat ?
(W głębi zapalają się światła Józef podchodzi do drzwi i kołacze. Słychać gniewne)
Baba: Kto się tam po nocy włóczy?
Chłop: Zamknij drzwi na siedem kluczy
Józef: Przyjmijcie Pannę Maryję Dajcie nocleg, Z Nazaretu daleka droga Otwórzcie nam w imię Boga
Baba i Chłop: Tu nie zajazd, nie gospoda idźcie stąd, bo czasu szkoda.
Maryja: Odmówili ?
Józef: Mówić szkoda, tu nie zajazd, nie gospoda. Nie wpuścili nas bogacze
Maryja: Tylko wiatr, nad nami płacze i nikt już więcej żeby, chociaż ogrzać ręce, tak niewiele nam potrzeba.
Józef: Żeby chociaż kromka chleba Choćby okruch.
(Maryja chucha w dłonie. Pojawia się babcia z osłem)
Babcia: Miała babuleńka osła kłapoucha, osła kłapoucha, osła kłapoucha, fik-mik, fik-mik nie chciał babci słuchać. (Babcia ciągnie osła)
Babcia: Chodź... albo zostań... Chwileczkę... (Wraca do osła. Śpiewa dalej)
Nie stój jak ten kołek, Pomyśl przez pół chwilki Jak Cię tu zostawię, to cię zjedzą wilki Fik-mik, fik-mik Napadną Cię wilki (Bierze osła za uzdę, osioł rusza)
Babcia: Ruszył się wreszcie, co za stworzenie....
Maryja: Ostrożnie babciu tu są kamienie.
Babcia: A wy skąd tutaj?
Józef: Z dalekiej drogi.
Babcia: I pewnie bardzo bolą was nogi, Głodni, zmarznięci, a wicher wieje Macie wy kogoś tutaj w Betlejem? (Józef zaprzecza gestem)
Babcia Nie? No to więcej już się nie trapcie, Boście w Betlejem znaleźli babcię. Dam wam schronienie w tę noc grudniową Mam tu stajenkę, jest dach nad głową.
SCENA II
Narrator: Gdy Pan Jezus się narodził w szopce w Betlejemie, wielka gwiazda oświeciła jasnym blaskiem ziemię. A Pan Jezus był maleńki, takie Dzieciąteczko, Nie miał domu, ni kołyski i leżał w żłóbeczku.
(kolęda „Cicha noc” w wykonaniu solisty)
Aniołkowie (gr. I): Witaj Jezu na tej ziemi, położony w żłobie, Nim pastuszków pobudzimy, dalej Aniołowie! Niech każdy Dzieciąteczku, Jak je kocha, powie. Aniołek (gr. II): Teraz trzeba tę nowinę zanieść już do ludzi. Chodźmy prędko pasterzy obudzić.
(Aniołkowie budzą śpiących pastuszków, wołają, trzymając ręce przy buzi)
Wstańcie, wstańcie, pastuszkowie! Słuchajcie nowinę Tam w szopce, na sianeczku leży Bóg -Dziecina. Pastuszkowie (zdziwieni): Patrzcie, patrzcie! To anioły z niebieskiej krainy! Czy słyszycie, o Dzieciątku przynoszą nowiny. Aniołkowie (GR. III) To syn Boży się narodził, aby ludzi zbawić. Idźcie prędko się pokłonić, cieszyć Go, zabawić. (Pasterze ustawiają się rzędem obchodzą żłóbek. kłaniają się następnie stają szerokim kręgiem. Kolęda “Wśród nocnej ciszy” )
Pastuszkowie: Boże wielki, dziś zrodzony, co na sianku leżysz, Przyjmij te ubogie dary od twoich pasterzy. (Kolęda „Przybieżeli do Betlejem”) Pastuszek I: Tak się cieszę - Dzieciąteczko, że zostaniesz z nami, że przyniosłem Ci w podarku koszyk z jabłuszkami.
Pastuszek II: A ode mnie masz Maleńki, śmietanę w garnuszku, bo Cię kocha, bo Cię wielbi, małe me serduszko.
Pastuszek III: A ja chlebek Ci przyniosłam świeżo upieczony, żebyś głodny nie był Jezu, dzisiaj narodzony. (Składają dary)
(Idą trzej Królowie) Pastuszkowie: O...popatrzcie! Do stajenki idą Trzej Królowie. Idą w pięknych, drogich szatach w koronach na głowie. (Królowie wchodzą kolejno na scenę) Pastuszkowie: Hej, pasterze! Zróbmy miejsce dla zamorskich Króli. Boże Dziecię wszystkich przyjmie, każdego przytuli. (Kolęda p.t. „Mędrcy świata") Kacper: W swoim kraju, hen daleko, słyszałem o Tobie. Witam Ciebie Boże Dziecię położone w żłobie. Gwiazda Twoja mnie do Ciebie prosto prowadziła. Złoto w darze Ci przyniosłem, Dziecineczko miła (składa dar) Melchior: Ja przyniosłem Ci kadzidło wonne i pachnące, by Cię uczcić,Dziecię Boże, Na sianku leżące (składa dar) Baltazar: A ode mnie wonna mirra, dla Ciebie zebrana, Boś z wielkiego nieba zeszedł, aby cierpieć z nami. (składa dar)
Scena III
Aniołowie, Królowie i pasterze: W noc Bożego Narodzenia chodźcie i wy dzieci, do stajenki Jezusowej, gdzie gwiazdeczka świeci. Pójdźcie dzieci się pokłonić z bliska i z daleka. Jezus w stajni narodzony bardzo na was czeka. (Dzieci podchodzą do żłóbka,w rękach trzymają czerwone serca, śpiew kolędy „Pójdzmy wszyscy do stajenki” )
Dzieci: Nad stajenką gwiazda świeci, do stajenki idą dzieci. Idą dzieci w równych rzędach, niosą serca dla Dzieciątka. My, Jezuniu,dzieci Twoje, podarków nie mamy. Serca nasze przynosimy, przy żłóbku składamy. W dzień Twojego narodzenia weź je, Jezu mały, i daj, aby te serduszka zawsze Cię kochały
(Dziaci okrążają żłóbek, śpiewając kolędę pt. „Jezusa narodzonego" i składając serca) Przynosimy serca małe, weź je w rączki swe, daj nam rosnąc na twą chwałę, naucz kochać Cię.
Józef: Któż to taki idzie do nas ciemną nocą? Jakaś mała postać, która oświeca sobie drogę zapałkami.
Dziewczynka z zapałkami: Chociaż to była noc Twych narodzin świętych Nikt o głodnych dzieciach nie pamiętał. Pod dach nie przyjął, nie ogrzał. Ale ja Tobie Jezuniu oddam zapałki wszystkie, bo zimno w Twej lichej stajence. Niech św. Józef ognisko rozpali, aby się wszyscy przy nim ogrzali.
Maryja: Biedna Dziewczynko z zapałkami zostań z nami.
Józef: A tym razem Matko Święta, dwoje dzieci idzie na raz.
Jaś: Ja jestem Jaś
Małgosia: A ja jestem Małgosia.
Jaś i Małgosia: Dziękujemy Bogu za ojcowską troskę, za rodziców ...
Małgosia: Za brata...
Jaś: Za siostrę...
Jaś i Małgosia: Spotkaliśmy w lesie straszną Babę Jagę, lecz wspólnie daliśmy jej radę. To z jej chaty te smaczne pierniki, korale i cenne kamyki. Tobie to Jezu z radością składamy. Ty dasz najbiedniejszym, bardzo Ci ufamy.
Maryja: Cóż za hojne dary. Cóż za dzielne dzieci. Tu przy Jezusie jesteście bezpieczne.
Józef: Maryjo! Zobacz ! Idzie dziewczynka w czerwonej czapeczce.
Maryja: To idzie Czerwony Kapturek.
Czerwony Kapturek: Mam tu same smakołyki Ciasto, pączki, złote rogaliki I miód na lekarstwo Żeby zdrowiutkie było maleństwo Mama mnie posyła gdzie ludzie w potrzebie Za to będę miała nagrodę w niebie.
(Maryja bierze koszyk od Czerwonego Kapturka) Maryja i Józef: Dziękujemy! Aniołkowie: Calineczka do szopki się zbliża
Calineczka: Moim domem są kwiaty Postawie bukiety przy Twojej kołysce Tobie dziękować Boże dziś chcę, Żeś stworzył i dzieci, i kwiaty, i mnie. (ustawia kwiaty przy żłóbku)
Maryja: Niech Twe dobre serce dzieci naśladują Niech ptaki, kwiaty i zieleń szanują.
Józef: Cóż widzę? Puchatą pierzynkę?! A za nią małą dziewczynkę.
Aniołkowie: Idzie sierotka Marysia co gąski pasała Piórek miękkich dla Jezusa nazbierała
Sierotka Marysia: Oto poduszeczka dla Jezuska z puchu gęsiego Jestem sierota i wiem co to bieda Wy też niebogaci, na pewno się przyda Otul go Maryjo jak potrafi mama Ja wiem co to zimno bo na świecie byłam sama
Maryja: Marysiu Sierotko wejdź do stajeneczki Radość będzie z twojej poduszeczki Chodź ! Nie będziesz już sama Będę dla ciebie jak dobra mama.
Józef: O! Znowu ktoś się zbliża ! Stary spracowany człowiek.
Rybak: Maryjo, Józefie i Ty Boże Dziecię Może Wy Złotą rybkę weźmiecie? Ona spełni każde dobre życzenie Niech z Wami będzie, ulży Waszej biedzie.
Maryja i Józef: Dziękujemy !
Aniołkowie: I Kopciuszek idzie miły Co go siostry nie lubiły, Choć im prała i sprzątała Od nich dobra nie dostała
Kopciuszek: Ja posprzątam w tej stajence Bo mam pracowite ręce Upiorę mu pieluszki, Umyję dzbanuszki I dam złoty pantofelek Niech radości sprawi wiele
Maryja i Józef: Dziękujemy wszystkim za te odwiedziny To radość wielka dla Bożej Dzieciny.
Wszyscy: Pokłoniliśmy się Panu, zaśpiewali skocznie Teraz cicho odejdziemy Niech dziecię odpocznie Lecz nie smućmy się, Że trzeba odejść od żłóbeczka Zabierzemy z sobą w sercach uśmiech Dzieciąteczka.
(Pastorałka „Gore gwiazda”)
Opracowała: mgr Teresa Łuczyk
|